Amerzone – The Explorer’s Legacy – recenzja gry

Amerzone – The Explorer’s Legacy to remake klasycznej gry przygodowej z 1999 roku autorstwa Benoîta Sokala, znanego przede wszystkim z serii Syberia. Choć artysta zmarł w 2021 roku, jego twórczość nadal inspiruje – a ta zaktualizowana wersja jednej z jego pierwszych gier to hołd dla jego wyobraźni i stylu.

Wcielamy się w dziennikarza, który odwiedza umierającego odkrywcę – Alexandra Valemboisa. Ten, przytłoczony ciężarem przeszłości, wyjawia nam sekret: podczas wyprawy do fikcyjnego kraju Amerzone zabrał jajo tajemniczego białego ptaka – istoty ściśle powiązanej z losem tamtejszej krainy. Naszym zadaniem jest naprawić jego błąd i zwrócić jajo na należne mu miejsce.

Choć historia jest prosta, urzeka atmosferą tajemnicy, refleksji i nostalgii. Nie ma tu walk, przemocy ani pośpiechu – to spokojna, nastrojowa podróż, której siłą jest eksploracja i opowieść.

Remake pozostaje wierny pierwowzorowi. To klasyczna gra przygodowa z widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Poruszamy się pomiędzy statycznymi punktami, szukając wskazówek i rozwiązując zagadki. Mechanika przypomina kultowe tytuły pokroju Myst. Jednakże doszło tu do małego liftingu. Dostajemy nowoczesny interfejs oraz dwa tryby trudności – z podpowiedziami lub w wersji klasycznej, pozbawionej jakichkolwiek ułatwień.

Rzuć okiem: KARMA: The Dark World – recenzja gry. Kojima bez Kojimy

Amerzone – The Explorer’s Legacy
materiały prasowe

Zagadki, choć nie należą do najtrudniejszych (co zarzucano już oryginałowi), doczekały się lekkiej przebudowy. Niektóre z nich są teraz generowane losowo, co utrudnia korzystanie z gotowych rozwiązań i zmusza do samodzielnego myślenia.

Największą zmianą w Amerzone – The Explorer’s Legacy jest grafika – prerenderowane tła zastąpiono pełnymi trójwymiarowymi, interaktywnymi środowiskami. Lokacje zachwycają, a dynamiczne efekty światła, wody czy animacji roślin wyraźnie wzmacniają immersję. Styl Sokala został wiernie oddany, a ścieżka dźwiękowa – skomponowana przez Inona i Ori Zura – nadaje całości melancholijny, niemal baśniowy charakter.

Pewnym mankamentem są problemy techniczne. Na konsolach (testowane na PS5) zdarzają się spadki płynności, zwłaszcza w bardziej złożonych scenach. Choć nie uniemożliwiają gry, w tak spokojnym i kontemplacyjnym tytule potrafią wybijać z klimatu.

https://linktr.ee/flowpop

Amerzone – The Explorer’s Legacy – Ocena

Amerzone – The Explorer’s Legacy – Ocena
0 100 0 1
Amerzone – The Explorer’s Legacy to udany remake, który z szacunkiem podchodzi do materiału źródłowego. Gra jest krótka (około 4 godziny) i ograniczona mechanicznie, ale nadrabia stylem, nastrojem i narracją. Nie jest to tytuł dla każdego – ale miłośnicy refleksyjnych, wolniejszych przygodówek docenią jego klimat i oryginalność. Jeśli wcześniej nie znasz Amerzone, to doskonała okazja, by odkryć tę nieco zapomnianą perełkę z początków kariery Sokala.
Amerzone – The Explorer’s Legacy to udany remake, który z szacunkiem podchodzi do materiału źródłowego. Gra jest krótka (około 4 godziny) i ograniczona mechanicznie, ale nadrabia stylem, nastrojem i narracją. Nie jest to tytuł dla każdego – ale miłośnicy refleksyjnych, wolniejszych przygodówek docenią jego klimat i oryginalność. Jeśli wcześniej nie znasz Amerzone, to doskonała okazja, by odkryć tę nieco zapomnianą perełkę z początków kariery Sokala.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *