Kiedy Doechii wydając swój pierwszy mixtape pod szyldem TDE, Alligator Bites Never Heal, była na fali sukcesu swojego przełomowego hitu What It Is (Block Boy), który trafił do Top 40 i ozdobił się platyną.
Ta charyzmatyczna artystka z Tampy nie unika odniesień do swojego popowo-R&B przeboju – wręcz przeciwnie, czyni go trzonem utworu Boom Bap. Powtarzając tytuł dziewięć razy i szyderczo bawiąc się z własnym wizerunkiem, Doechii demonstruje swoją niezależność. Krzyczy triumfalnie „Jestem wszystkim!”, udowadniając, że wymyka się próbom zaszufladkowania – to manifest pewności siebie, przepełniony humorem i błyskotliwością.
Alligator Bites Never Heal oferuje solidną dawkę „czystego rapu,” jak sama Doechii to określa. Artystka odważnie eksploruje swoje sprzeczności – od dominacji i pewności siebie po wrażliwość i chwile zwątpienia. Na Nissan Altima prezentuje swoje mistrzowskie panowanie nad mikrofonem, balansując między zuchwałym motywowaniem a onieśmielającą arogancją. W energetycznym kawałku nazywa siebie „trapową Grace Jones,” a jej bezkompromisowe wersy podkreślają swobodę w łamaniu konwencji.
Rzuć okiem: Kendrick Lamar – GNX – recenzja albumu
W utworze Denial Is a River Doechii przypomina mistrzów narracji, takich jak MC Lyte czy Slick Rick. Historia opowiedziana z humorem i emocjonalną szczerością łączy się tu z produkcją inspirowaną końcówką lat 80. Z kolei na Bullfrog artystka splata precyzyjne wersy z płynnymi melodiami, tworząc zwinny groove oparty na lekko pulsującym basie.
Mixtape podkreśla również jej talent wokalny. W Slide na tle śliskich 808-ek Doechii z łatwością porusza się między stylami, a spokojne, oczyszczające Beverly Hills i psychodeliczny folk-soul tytułowego utworu pokazują jej imponującą wszechstronność. Te kompozycje poszerzają jej paletę brzmień, jednocześnie pozostając wierne jej unikalnemu stylowi. Ten projekt to świetna propozycja zarówno dla fanów rapu, jak i dla tych, którzy cenią innowacyjne podejście do muzyki. Doechii jasno daje do zrozumienia, że nie ma zamiaru podporządkować się żadnym oczekiwaniom – i dobrze, bo właśnie ta niezależność czyni ją jedną z najciekawszych postaci współczesnej sceny muzycznej.
Dodaj komentarz