Sublimacja Julii Kamińskiej to debiutancki album aktorki i wokalistki, w którym główną rolę gra bunt. Utwory nie powstały po to, by się ich przyjemnie słuchało. Każda z nich to zamknięta historia, krótka opowieść o danym zjawisku: o współuzależnieniu,o gaslightingu, buncie, tęsknocie, lęku, samotności, pragnieniu bliskości, o niespełnionym pragnieniu posiadania rodziny…
Debiutancki album Sublimacja Julii zapowiadały m.in. single: Granica, Wstyd, raz dwa trzy oraz Dobrze się mamy MSNR. Przedpremierowo wokalistka wystąpiła ze swoim zespołem podczas festiwalu Next Fest w Poznaniu, gdzie jej koncert spotkał się ze znakomitym odbiorem publiczności. Już 14 czerwca Julia wystąpi podczas festiwalu Co Jest Grane w Warszawie.
Julia kieruje swoją twórczość do osób po przejściach i pokazuje, że mierzenie się z trudnościami jest zagadnieniem uniwersalnym, dotyczącym nas wszystkich. Niektóre z utworów zostały zainspirowane osobistymi doświadczeniami Julii, inne bazują na zasłyszanych historiach lub powstały wyłącznie w oparciu o wyobraźnię autorki. Julia nie wyjawia, które piosenki dotyczą jej życia osobistego. Ta tajemnica daje jej poczucie bezpieczeństwa, jak sama mówi, lubi chować się za podmiotem lirycznym.
Rzuć okiem: Billie Eillish – HIT ME HARD AND SOFT – recenzja płyty
Autorką tekstów dwóch piosenek jest pisarka i tłumaczka, Jana Karpienko. Producentem albumu jest Paweł Odoszewski.
Warto podkreślić, że każda z osób, która zakupi płytę, realnie wesprze Fundację Feminoteka, która od 2005 roku przeciwdziała dyskryminacji i przemocy wobec kobiet. Jej główny cel to wspieranie osób, które przeżyły przemoc, w wychodzeniu z niej, wzmacnianiu poczucia własnej wartości, integracji i odzyskiwaniu niezależności. Feminoteka, jako jedyna w Polsce priorytetowo traktuje i specjalizuje się w kwestii przemocy seksualnej.
Dodaj komentarz