Madox wrócił i od razu zgłasza utwór do polskich preselekcji Konkursu Piosenki Eurowizji 2024.
Écho to premierowy utwór Madoxa, który zapowiada jego długo wyczekiwany powrót na scenę muzyczną. Artysta w ostatnich latach oddał się w pełni pracy nad materiałem na nadchodzące albumy. Écho to zaledwie przedsmak tego, co czeka fanów muzyki na wiosnę. Utwór jest samoistną klamrą, która zamyka ostatnich 8 lat życia wokalisty i znajdzie swój finał na limitowanej edycji albumu o tym samym tytule z piosenkami wydanymi w latach 2015-2023
Rzuć okiem: Wywiad z Martą Krupą. Pozostań wierny sobie
Écho to tzw. piano-ballad, której autorem jest sam Madox. Melancholijna ballada opowiada o nieuchwytności przemijającego życia, ludzkich wspomnieniach i uczuciach, które z czasem zamieniają się w echo, które rezonuje wewnątrz nas. Choć miała swoją premierę 14 lutego, w święto zakochanych, Madox zaczyna utwór słowami “to nie będzie kolejna oda do miłości”. I tak jest też do końca utworu. Écho to oda do życia, młodości i tolerancji. Mimo melancholijnego charakteru piosenki, nie brakuje tutaj wybrzmiewającej nadziei oraz niuansów z epoki romantyzmu i wielu autorefleksji autora: W godzinach samotności, podróżuję przez wiersze i zapomniane melodie, ratunku! wpadam w nokturny, które są wewnątrz mnie samego, co bezpośrednio nawiązuje do znaku naszych czasów , gdy co raz częściej odczuwamy „samotność w tłumie”. Ostatnie słowa w utworze dają jednak optymistyczne przesłanie, gdy Madox półszeptem wyśpiewuje: Życie zawsze pokonuje chaos.
Rzuć okiem: PAULA ROMA – Ta, co płonie z Miłości – recenzja płyty
Utwór znajduję się w liście piosenek zgłoszonych do Krajowych Preselekcji Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w tym roku w Malmoe w Szwecji.
W najbliższym czasie poznamy datę wydania nowego albumu Madoxa écho, natomiast na wiosnę kolejne premierowe utwory z zupełnie nowym materiałem, z zapowiedzianego już dwa lata temu albumu pt. Colours. Warto zostawić follow Madoxowi w socialmediach, aby być na bieżąco.
Dodaj komentarz