W ostatnich dniach Marvel Rivals, darmowy hero shooter od NetEase, zadebiutował na PC, PS5 i Xbox Series X/S, osiągając oszałamiającą liczbę dziesięciu milionów graczy w pierwszy weekend. Czy ten sukces zawdzięczamy jedynie magii logo Marvela?
Nie da się ukryć, że Marvel Rivals czerpie garściami z Overwatch. Wystarczy spojrzeć na bohaterów i ich zestawy umiejętności, które aż nadto przypominają ikoniczne postacie ze strzelanki Blizzarda. Przykładowo, Psylocke to niemalże kopia Genjiego, a Moon Knight przejmuje dynamikę postaci jak Tracer czy Winston. Jednak NetEase nie tylko „pożyczyło” mechaniki – studio zadbało, by ich bohaterowie wiernie odzwierciedlali komiksowe i filmowe pierwowzory, co jest jedną z największych zalet gry.
Ruchy Spider-Mana, moc Magneto czy walka Punishera oddają charakter tych postaci w sposób autentyczny i satysfakcjonujący. Trzecioosobowa perspektywa oraz intuicyjne sterowanie sprawiają, że wcielanie się w ulubionych bohaterów jest czystą przyjemnością. A jednak, w tym wszystkim brakuje równowagi.
Rzuć okiem: Call of Duty: Black Ops 6 – recenzja gry. Ponowne odświeżenie serii

Choć początkowy roster liczy aż 33 postacie, zauważalny jest brak równowagi między rolami. Większość bohaterów to postacie ofensywne, co sprawia, że gra często zamienia się w chaotyczną wymianę ognia, zamiast oferować bardziej taktyczne starcia. Co więcej, brak mechaniki „role lock” pozwala graczom wybierać postacie dowolnie, co nie zawsze sprzyja współpracy w drużynie.
Mapy, choć ciekawe z elementami interaktywnymi, bywają chaotyczne, zwłaszcza w intensywnych starciach. Mimo wprowadzenia możliwości niszczenia poszczególnych obiektów, potencjał strategiczny płynący z tego rzadko bywa w pełni wykorzystywany. Problematyczna jest również widoczność – oprawa w cel-shadingu, choć atrakcyjna wizualnie, wprowadza zamieszanie, utrudniając śledzenie akcji w kluczowych momentach.
Pod względem artystycznym Marvel Rivals to prawdziwa perełka. Postacie zaprojektowano z dbałością o detale, a ich wygląd łączy wpływy komiksowe i futurystyczne, nadając całości unikalny charakter. Dodatkowo, dynamiczne dialogi oraz interakcje między bohaterami nadają grze ducha Marvela, a fragmentaryczna fabuła związana z Doktorem Doomem i Multiversum dodaje smaczku rozgrywce.
Gra zachwyca również różnorodnością kosmetyków, skórek i kostiumów inspirowanych filmami oraz komiksami Marvela. Choć wiele z nich wymaga zakupu w ramach płatnego Passa, darmowe opcje również pozwalają cieszyć się wizualnymi ulepszeniami.
Dodaj komentarz