Luiza Kalita, młoda wokalistka z Wrocławia, znana z odważnego podejścia do muzyki electropop, zaprezentowała nowy teledysk do singla Moje Serce Jest Dla Ciebie. Nie mogłem, więc nie wykorzystać okazji i postanowiłem zadać artystce parę pytań. Zapraszam!
Krystian Błazikowski (KB): Co zainspirowało Cię do napisania utworu Moje Serce Jest Dla Ciebie?
Luiza Kalita (LK): Moje życie jest pełne pięknych momentów, które chciałam uchwycić w piosence. Bardzo doceniam małe rzeczy. Potrafię znaleźć szczęście właśnie w takich prozaicznych rzeczach: spacer z partnerem, piknik – co też chciałam pokazać w teledysku. Do napisania utworu Moje Serce Jest Dla Ciebie zainspirowały mnie więc moje osobiste doświadczenia z miłością – te dobre i te trudniejsze również. To opowieść o sile uczuć, które żywię do mojego partnera, który wspiera mnie bardzo mocno i w mojej muzycznej podróży i w życiu codziennym również.
Rzuć okiem: Eminem – The Death of Slim Shady – recenzja albumu
KB: Jakie znaczenie ma dla Ciebie miłość i przyjaźń w kontekście tego utworu?
LK: Miłość i przyjaźń to fundamenty, na których buduję swoje życie. W utworze Moje Serce Jest Dla Ciebie chciałam pokazać, jak te dwie wartości są nierozerwalnie związane i jak wzajemnie się wzmacniają. To nie tylko piosenka o romantycznej miłości, ale też o bliskości i wsparciu, które znajdujemy w przyjaźni.
KB: Jakie wyzwania napotkałaś przy realizacji teledysku w stylu vintage?
LK: Tworzenie teledysku w stylu vintage było fascynującym doświadczeniem, ale też nie lada wyzwaniem. Przede wszystkim znalezienie odpowiednich lokalizacji i rekwizytów, które oddawałyby klimat minionych dekad, wymagało dużo pracy i cierpliwości. Chciałam, żeby wszystko było autentyczne, dlatego spędziliśmy mnóstwo czasu na poszukiwaniach i przygotowaniach. Myślę, że właśnie to, że podjęłam się stworzenia teledysku sama od A do Z było największym wyzwaniem, ale bardzo pięknym i rozwijającym dla mojej kreatywnej duszy.
Rzuć okiem: Od razu byłem „zajarany”. Wywiad z Michałem Sieńkowskim
KB: Czy możesz opowiedzieć więcej o współpracy z Adamem Wełną przy tworzeniu EP OdNowa?
LK: Współpraca z Adamem Wełną była absolutnie wyjątkowa. Adam jest niesamowicie utalentowanym producentem, który doskonale rozumie moje wizje i potrafi je przekuć w dźwięki. Przy OdNowie pracowaliśmy intensywnie przez cały rok, eksperymentując z różnymi brzmieniami i stylami, co pozwoliło nam stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Ciekawostką jest, że choć nigdy nie spotkaliśmy się osobiście, przeprowadziliśmy mnóstwo fascynujących rozmów – nie tylko o muzyce. Mam wrażenie, że znam Adama od lat, głównie dlatego, że doskonale rozumie moją muzyczną duszę.
Praca ze mną nie jest łatwa, ponieważ jestem bardzo wymagająca i często twardo obstaję przy swoim. Nie jestem zarozumiała. Wiem, że Adam ma niezwykłe umiejętności producenckie, ale jednocześnie bardzo mocno wierzę w swoje wizje i pomysły. Moja intuicja nigdy mnie nie zawodzi. Mam wyjątkowy sposób odbierania muzyki – słyszę i widzę dźwięki w głowie. Gdy coś mnie zainspiruje, natychmiast przekazuję to Adamowi, opisując efekty, na których mi zależy. Czasem trudno mi wytłumaczyć coś technicznie, ale Adam zawsze potrafi zrozumieć moje przekazy. Myślę, że ta płyta pokazuje, iż jeśli czujemy muzykę w sercu i mamy dobrego producenta, możemy przekształcić emocje w dźwięki.
Rzuć okiem: Ice Spice – Y2K! – recenzja albumu
KB: W jaki sposób terapia wpłynęła na Twoją twórczość i proces powstawania albumu?
LK: Terapia była dla mnie przełomowym momentem, który otworzył nowe drzwi w moim życiu i mojej twórczości. Pomogła mi zrozumieć siebie, swoje emocje i doświadczenia na głębszym poziomie. Dzięki temu moje teksty stały się bardziej introspektywne i autentyczne, a cały proces tworzenia albumu stał się formą samoakceptacji i uzdrawiania. Ta płyta odkrywa tą nową mnie, pokazuje moją siłę, determinację, moje wartości i wiele innych cech – jeśli się w nią odpowiednio wsłuchamy. Mam nadzieję, że piosenki z tej płyty inspirują inne osoby do walki o swoje marzenia, bo dzięki terapii właśnie, miałam tę odwagę, by zawalczyć o siebie i to, w jaki sposób chce wyrażać swoje emocje – czyli poprzez muzykę właśnie.
Rzuć okiem: X-Men ’97 – recenzja serialu. Nostalgia bait, tylko że nie
KB: Jakie masz plany na przyszłość w karierze muzycznej?
LK: Rynek muzyczny dla artystów niezależnych nie jest sprzyjający. Nie mam więc oczekiwań. Mam cele, które sukcesywnie realizuję. Lubię, gdy mam na coś wpływ więc i takich działań się podejmuje. Rozpoczęłam prace nad kolejną płytą, która tak, jak OdNowa, nie będzie tylko piosenkami składającymi się na album, ale kolejnym projektem z ciekawą historią. Tworzenie albumu przyniesie też wiele ciekawych, pobocznych wątków. Jestem kreatywna, lubię tworzyć, więc mam zamiar karmić odbiorców kolejnymi mniejszymi i większymi projektami artystycznymi. Obecnie na moim profilu stworzyłam kampanię Wasza OdNowa, gdzie ludzie dzielą się swoimi naprawdę ciekawymi i inspirującymi historiami odnosząc się do tego, co w ich życiu znaczy od nowa. Niedawno premierę miał teledysk Moje serce jest dla Ciebie ale to na pewno nie koniec niespodzianek w związku z EP, więc warto obserwować moje profile – sporo się tam dzieje.
Jeśli chodzi o koncerty – bardzo bym chciała. Kocham być na scenie. Managerki dzielnie działają, aby było ich jak najwięcej. Gdyby to zależało tylko od nas, chętnie odwiedziłabym każde miasto w Polsce, aby zarazić ludzi pozytywną energią i wiara w lepsze jutro poprzez muzykę.
Dodaj komentarz