Monster Jam Showdown to najnowsza odsłona kultowej serii gier wyścigowych, która od lat dostarcza fanom adrenaliny, ogromnych maszyn i epickich zniszczeń. Po kilku latach stagnacji, licencja trafiła w ręce studia Milestone, znanego z sukcesu Hot Wheels Unleashed. W efekcie, otrzymaliśmy nie tylko powrót do formy, ale i wyznaczenie nowych standardów dla tej niszowej, acz uwielbianej serii.
Monster Jam Showdown rozpoczyna się trybem kariery Showdown Tour. Gracz prowadzony jest przez różnorodne lokacje, od gęstych lasów w Colorado, po zamarznięte jeziora na Alasce. Każda z tych lokacji oferuje unikalne wyzwania. Ośnieżone trasy na Alasce zmuszają graczy do precyzyjnego prowadzenia swoich monster trucków, ponieważ poślizg może prowadzić do katastrofalnych skutków. Z kolei gęsto zalesione tereny Kolorado są pełne przeszkód, które wymagają szybkiego refleksu i strategicznego manewrowania.
Dynamiczne zmiany pogody stanowią kolejną warstwę wyzwania. Burza śnieżna może znacznie ograniczyć widoczność, a silny deszcz sprawia, że nawierzchnia staje się śliska, co utrudnia kontrolę nad pojazdem. Milestone wprowadziło tutaj elementy, które nie tylko zwiększają trudność gry, ale także dodają realizmu do świata Monster Jam.
Rzuć okiem: Gundam Breaker 4 – recenzja gry. Masz klocki i buduj
Jednym z najważniejszych aspektów, które odróżniają Monster Jam Showdown od poprzednich części, jest większę dopracowanie mechaniki rozgrywki. Wykorzystanie funkcji kontrolera DualSense na PlayStation 5 to krok w dobrą stronę. Adaptacyjne triggery i wibracje pozwalają poczuć każdą nierówność terenu, kolizję i przyspieszenie. Wprowadzenie mechaniki boostu na starcie wyścigu, która wymaga precyzyjnego naciskania spustu, to mały, ale znaczący dodatek, który dodaje grze dodatkowej głębi.
Gra nie zapomina również o esencji Monster Jam, czyli widowiskowych zniszczeniach. Unreal Engine 5, wykorzystany do stworzenia gry, pozwolił na osiągnięcie niesamowitych efektów wizualnych. Niszczenie pojazdów, dynamiczne kąty kamery, stylowe menu oraz intuicyjne intro przed wyścigiem i tabela wyników po jego zakończeniu tworzą niezapomniane wrażenia. W Monster Jam Showdown chaos jest na porządku dziennym, ale to właśnie on nadaje grze charakterystycznego, szalonego uroku.
Rzuć okiem: Star Wars Jedi: Ocalały – recenzja portu na PS4
W Showdown Tour nie brakuje różnorodności. Gracze mogą brać udział w różnorodnych zawodach. Od klasycznych wyścigów, przez bitwy typu knockout, aż po areny, gdzie celem jest osiągnięcie określonego wyniku poprzez wykonanie serii skomplikowanych manewrów bez rozbicia pojazdu. Każdy z tych trybów jest na swój sposób unikalny i wymaga od gracza innego podejścia, co znacząco wydłuża rozgrywkę.
Dźwięk również zasługuje na pochwałę. Każdy ryk silnika, trzask łamanych części i huk zderzeń są oddane z niezwykłą precyzją. Wszystko to jeszcze bardziej wciąga gracza w świat Monster Jam. Soundtrack, choć nie stanowi głównego elementu gry, doskonale komponuje się z chaotycznym charakterem wyścigów, podkręcając atmosferę i tempo rozgrywki.
Rzuć okiem: Star Wars Outlaws – recenzja gry. Hate-playing is a thing?
Chociaż nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować trybu wieloosobowego, Milestone obiecuje, że wszystkie tryby wyścigów będą dostępne online. Jest to szczególnie interesujące dla fanów, którzy chcą zmierzyć się z innymi graczami na całym świecie. Jeśli tryb online będzie działał tak dobrze, jak reszta gry, Monster Jam Showdown ma szansę stać się hitem wśród miłośników rywalizacji.
Monster Jam Showdown to udany powrót do formy dla serii, która przez lata zmagała się z pewnym znużeniem i powtarzalnością. Dzięki Milestone, gra zyskała nową jakość, oferując zróżnicowaną i wciągającą rozgrywkę, imponującą oprawę audiowizualną oraz głębszą mechanikę, która przypadnie do gustu zarówno nowicjuszom, jak i weteranom serii.
Dodaj komentarz