MultiVersus powraca z większą liczbą postaci i trybów, ale czy to wystarczy, aby odnieść długoterminowy sukces?
W fazie beta MultiVersus był przykładem wzlotów i upadków szeroko pojętych gier usług. Po premierze w lipcu 2022 r. osiągnął 10 milionów graczy w trzy tygodnie, stając się rywalem Super Smash Bros. Ultimate. Jednak sześć miesięcy później baza graczy na Steamie spadła o 99%. Zapewnienie długowieczności to było największe wyzwanie dla tego tytułu przy pełnej premierze. Deweloper Player First Games ulepszył wszelkie mechaniki walki, ale pozostaje pytanie, czy ten typ bijatyki pasuje do modelu free-to-play, wymagającego częstych, codziennych aktywności.
Obecne wcielenie MultiVersus oferuje więcej frajdy niż kiedykolwiek. Gra polega na tym samym założeniu co jego odpowiednik rodem z Nintendo: maksymalnie czterech graczy walczy, zwiększając procent obrażeń, co ułatwia zrzucenie przeciwników ze sceny. Główna różnica to nacisk na tryb współpracy 2 na 2, gdzie niektóre ruchy wzmacniają drużynę, a wyposażane atuty dają sojusznikom dodatkowe wzmocnienia.
Rzuć okiem: Oddsparks: An Automation Adventure – recenzja gry z Early Access’u
Przy przejściu z wersji beta do pełnej premiery wprowadzono rozsądne zmiany tempa. Chaotyczna akcja jest teraz bardziej czytelna i satysfakcjonująca, choć nadal nie tak wyrafinowana jak w Super Smash Bros.
Nowym trybem są Szczeliny skierowane dla jednego gracza. Przypomina to nieco solo w Nickelodeon All-Star Brawl 2, choć bez elementów roguelike. To sekwencja walk przeplatanych minigrami, z elementem fabularnym o Batmanie ścigającym Jokera. Jednak historia jest przedstawiona totalnie bez emocji przez niezgrabną wymianę SMS-ów. Choć tryb ten oferuje możliwość zdobywania nagród bez połączenia z Internetem, jest mało angażujący.
Rzuć okiem: Men of War II – recenzja gry. Historia to nie wszystko
Jednakże to skład postaci jest czymś, dlaczego warto sięgnąć po ten tytuł. Powracają Królik Bugs, Superman i Gizmo, a nowi dodani, jak Joker i Jason Voorhees, są świetnie zrealizwani. Różnorodność postaci, jak LeBron James i Marvin Marsjanin, dodaje grze dynamiki. Tom i Jerry pozostają jednymi z najbardziej satysfakcjonujących, dzięki możliwości strategicznej gry.
Po każdym meczu jednak czeka nas litania pasków postępu, codziennych i tygodniowych wyzwań, z nagrodami rozłożonymi na cztery waluty, które można wymienić na bonusy, wojowników lub przedmioty kosmetyczne. To typowe dla gier na żywo, ale tutaj wywołuje poczucie przygnębiającego obowiązku w porównaniu z zabawnymi meczami. Mam poczucie otrzymywania gratulacji od dyrektora Warner Bros., który jednocześnie spogląda w zawartość mojego portfela. Układ menu i mnogość walut dodatkowo utrudniają poruszanie się po grze. Elementy śledzące postępy i waluty są stale widoczne, a sklep jest podzielony na wiele sekcji: skórki, nowi wojownicy, specjalne pakiety, dodatki, prestiżowe stroje i Gleamium, które można kupić za kosmetyki. Jest to niepotrzebnie skomplikowane i stale obecne, nadając MultiVersus zimny, korporacyjny charakter poza samą rozgrywką.
Dodaj komentarz