IMPROMPTU SESSIONS to nowy autorski projekt, za który odpowiadają Piotr Krępeć i Kris Górski – doświadczeni i uznani muzycy i kompozytorzy. Pod koniec 2023 r. miała miejsce premiera ich pierwszego albumu Impromptu Sessions 1. Sami określają go jako album złożony z samych nieoczywistości i jeśli można go z czymś zestawić to najbliżej mu do malarskiego impresjonizmu, w którym wygrywa chwila. Was zapraszam do przesłuchania albumu i przeczytania wywiadu.
Krystian Błazikowski (KB): Gratulacje z okazji wydania albumu Impromptu Sessions 1! Jak narodził się pomysł na stworzenie tego projektu i jakie były inspiracje przy tworzeniu kompozycji na płycie?
Kris z Improptu Sessions: Od pierwszego mojego spotkania z Piotrem przy nagraniach jego albumu Movement in Silence wiedziałem, że bardzo chciałbym z Piotrem coś zrobić. Po kolejny albumie solowym Piotra Earth, który był projektem improwizowanym, zdecydowaliśmy razem, że spróbujemy zagrać razem. Z mojej strony wybór padł na pianino z moderatorem, które brzmi bardzo ciekawie w połączeniu z gitarą Piotra.
Piotr z Improptu Sessions: W ostatnich latach moja artystyczna droga wyraźnie zmienia swój bieg. Po wielu latach grania w stylu fingerstyle, wreszcie odnalazłem niesamowitą, niezwykłą, potężną siłę twórczą, która stała się moją obsesją :). Ufam jej bezgranicznie, czując, że to jest to, czego szukałem przez wiele lat. Ten album powstał w ten sposób. Zanurzyliśmy się w dźwiękach i powstał ten album. Muzyka sama w sobie jest wystarczająco inspirująca. Kiedy gramy razem z Krisem, czasem wydaje mi się, że tej inspiracji jest aż nadto. Jedyne, co trzeba zrobić, to słuchać!!! Raczej odejmować niż dodawać.
Rzuć okiem: Najważniejsze jest to, co mamy wewnątrz i co chcemy powiedzieć. Wywiad z Fun Fatale
KB: Album został opisany jako koncepcyjna podróż przez muzyczne przestrzenie. Jakie historie i emocje chcieliście przekazać słuchaczom, tworząc te 16 kompozycji?
Piotr : Ten album to chwila wyciszenia, uspokojenia, refleksji, zadumy, medytacji. Kiedy gram, nie zastanawiam się nad niczym, nie tworzę emocji tylko raczej staję się emocją. Słucham i gram. Moim celem jest docieranie do źródeł twórczości i
bycie w tym stanie. Muzyka, która ma swoje źródło w tym stanie, niesie ze sobą różne historie i emocje. Nie jestem też pewny, czy ja jestem właściwą osobą do odpowiadania na takie pytanie. Często zdarza się tak, że odbiorcy lepiej opisują te historie i emocje niż ja sam, który je gram.
Kris: Dla mnie jest to podróż przez nas samych. I do tego zaprosiłbym słuchaczy. Świat zewnętrzny jest nam coraz lepiej znany i naturalnie “narzuca” się nam w życiu. Ten wewnętrzny jest równie fascynujący, cichszy, i w sumie jeszcze nieznany, ponieważ doświadczenie jednego człowieka o nim nie bardzo może być przykazane drugiemu, stąd każdy z nas ma przed sobą odkrycie jego
tajemnic. Muzyka ta jest swego rodzaju “ścieżką dźwiękową” do takich podróży.
KB: Co sprawiło, że zdecydowaliście się razem tworzyć?
Piotr : Znamy się od dawna. Nagrywaliśmy razem różne płyty, muzykę do serialu itd. Z tego wszystkiego zrodziła się przestrzeń na wspólne muzykowanie. Wyszło to bardzo spontanicznie. Akurat obaj mieliśmy trochę wolnego czasu i ochotę na stworzenie czegoś razem. Celowo nie nazywam tego „próbą stworzenia czegoś”. Dla mnie muzyka nigdy nie jest na próbę, natomiast zawsze jest realnym wejściem w przestrzeń bycia obecnym „tu i teraz” na serio, nie na niby. Więc spotkaliśmy się i graliśmy całymi godzinami. Decyzja o nadaniu temu formuły wydawniczej padła paradoksalnie „post factum”.
Rzuć okiem: Zespół, który gra jak przysłowiowa dobrze naoliwiona maszyna. Wywiad z The Dames
KB: Krisie, jako producent z ogromnym doświadczeniem, jakie wyzwania napotykałeś przy pracy nad albumem?
Kris: Pianino z filcem i gitara Piotra są dość ciche. Tak więc trzeba wziąć to pod uwagę przy nagraniach oraz przy obróbce materiału. To jedyne wyzwanie od strony technicznej. Pianino tego typu brzmi naturalnie ciepło i ciemno, przez co zostawia gitarze dużo miejsca. Jest to wdzięczne zestawienie brzmieniowe. Nagraliśmy dwie sesje, jedna trwająca 6 godzin, druga 3. To z tej pierwszej sesji wybraliśmy utwory, które ostatecznie znalazły się w Impromptu Session 1.
KB: Jakie elementy koncertowe chcieliście szczególnie podkreślić, przenosząc materiał na scenę, i jakie doznania muzyczne chcecie dostarczyć publiczności podczas występów na żywo?
Piotr : Muzyka grana na żywo charakteryzuje się właśnie tym, że jest w dużym stopniu nieprzewidywalna. Zatem byłoby pięknie, gdyby muzyka, którą gramy, zabierała nas w jakąś podróż. Za każdym razem inną, za każdym razem dając inne doznania. My, grając, dajemy zaledwie okoliczność do wzięcia udziału w tej muzycznej (duchowej) podróży razem z nami. Jest tam odrobina piękna i miłości, smutku i radości.
Kris : Tak jak Piotr mówi, jest to wspólna przestrzeń, do której zapraszamy naszych słuchaczy. Nasze granie nie jest zapisane w nutach, więc za każdym razem jest to co innego.
KB: Album spotkał się z opinią, że jest jak oddech w dobie pośpiechu i komercjalizmu. Jaką rolę chcecie odegrać swoją muzyką w kontrze do obecnych trendów muzycznych?
Kris : Dać ludziom oddech, przestrzeń do bycia ze sobą w muzyce.
Piotr : Jedyna rola, jaką chcę odegrać, to tworzyć muzykę i dawać ją światu bez nadawania temu żadnej roli, a już na pewno nie w kontrze do obecnych trendów muzycznych, które w moim procesie twórczym nigdy nie miały i nie mają najmniejszego znaczenia.
Rzuć okiem: Chciałbym rozwinąć swoją działalność po swojemu. Wywiad z MaKo CEO
KB: W jaki sposób wy odpoczywacie od życia w pośpiechu? Czy według Was ludzie potrafią jeszcze znaleźć czas na tę chwilę oddechu?
Piotr : Szczęśliwie mieszkam z dala od ludzi i miejskiego zgiełku. Szczerze mówiąc często brakuje mi właśnie tego pośpiechu i żeby się więcej działo. Szczególnie w miesiącach zimowych. Myślę, że coraz więcej ludzi budzi się, rozumie i docenia to, że nie warto w życiu tylko pędzić przed siebie.
Kris : Każdy ma zapewne jakąś swoją strategię na to. Ja bardzo lubię ciszę, spacery, wędrówki po górach, motocykl, rower, żaglówkę, rozmowy z bliskimi, dobre jedzenie. Mieszkam w miejscu, które samo z siebie zaprasza do życia powoli. Rzadko słucham muzyki.
KB: Czy możecie zdradzić trochę więcej na temat planowanych koncertów oraz przyszłych kompozycji, które mają zaowocować kolejnymi częściami muzycznej podróży Impromptu Sessions?
Kris : Pracujemy nad kolejnym albumem, bo bardzo dobrze się nam gra razem. Koncerty planujemy na jesień.
Dodaj komentarz