Na kilka dni przed Walentynkami miejsce miała premiera piosenki Wystawa. Autorem utworu jest Mateusz Ciawłowski, który dał się poznać publiczności z nieco dojrzalszej i jeszcze bardziej emocjonalnej strony. Dodatkowo zwiastuje on rok pełen nowości od młodego artysty. O planach na najbliższy czas, Wystawie i o istocie Internetu w twórczości Mateusza – o tym wszystkim przeczytacie poniżej. Zapraszam!
Krystian Błazikowski (KB): Na wstępie, kim jest Mateusz Ciawłowski? Youtuberem, czy muzykiem/piosenkarzem?
Mateusz Ciawłowski (MC): Swoje pierwsze kroki zacząłem stawiać na platformie YouTube – tam pojawiły się pierwsze autorskie utwory oraz covery. Z biegiem czasu urozmaiciłem te treści o rozrywkę, która polegała na zabawie muzyką. Zawsze jednak przyświecała mi idea wydawania autorskich utworów, a samą platformę traktowałem jako miejsce ich promocji. Ostatnie lata rozwinęły mnie muzycznie i teraz mojej autorskiej muzyki pojawi się znacznie więcej. To będzie przeważająca treść na moich kanałach. Myślę, że przede wszystkim można nazwać mnie muzykiem i piosenkarzem.
KB: Skąd tak ciągłe zaangażowanie w publikowanie coverów?
MC: Tworzenie coverów bardzo mnie rozwijało. Zacząłem od śpiewania popularnych piosenek do czyichś podkładów lub tworzenia własnych aranżacji na gitarze. Dzisiaj muzykę do coverów produkuję samodzielnie. Rozbieranie utworów na czynniki pierwsze kształci moje umiejętności muzyczne. Z taką wiedzą dużo łatwiej jest komponować swoje autorskie utwory. Poza tym traktowałem covery również jako format filmów, który miał pomóc dotrzeć mi do nowych słuchaczy – a co za tym idzie, zwiększyć bazę odbiorców, którzy będą wyczekiwać mojej muzyki, kiedy będę gotowy wydawać ją na wysokim poziomie.
KB: Piosenka Wystawa opowiada o głębokiej miłości i wzmacnianiu więzi między partnerami poprzez drobne gesty i codzienne chwile. Skąd czerpałeś inspirację do napisania takiego tekstu?
MC: Wydaje mi się, że jestem romantycznym i bardzo wrażliwym mężczyzną. Lubię historie tego rodzaju, więc zwyczajnie one pierwsze wybrzmiewają w mojej głowie, kiedy piszę utwory. Im jestem starszy, tym bardziej zauważam, że ta cała nasza dzisiejsza pogoń za karierą rozpędza się do tego stopnia, że zapominamy o małych rzeczach, które zazwyczaj dają nam najwięcej radości. W Wystawie chciałem pokazać, że chciałbym w końcu móc się zatrzymać i docenić to co jest wokół mnie.
Rzuć okiem: Z biegiem czasu piosenki rosły razem z nami. Wywiad z zespołem Cold In Berlin
KB: Zauważamy, że utwór Wystawa ukazuje cię z dojrzalszej i jeszcze bardziej emocjonalnej strony. W jaki sposób ta piosenka różni się od twoich wcześniejszych kompozycji, i jakie emocje chciałeś przekazać słuchaczom?
MC: Przede wszystkim jest to świeży utwór, który napisałem niedawno. Jest aktualny i zgodny z takim mną, jakim jestem dzisiaj. Dostrzegam w sobie proces dojrzewania, który objawia się nie tylko w życiu codziennym, ale także tym artystycznym. Inaczej myślę, inaczej postrzegam świat, więc inaczej również piszę piosenki niż wcześniej. Pozostałe utwory powstawały 4-5 lat temu, więc od tego czasu trochę się zmieniłem.
KB: Czy możesz przekazać trochę więcej informacji na temat teledysku do Wystawy? Dlaczego wybrałeś Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim jako miejsce, gdzie zostały zarejestrowane zdjęcia do klipu?
MC: Gorzów Wielkopolski jest moim miastem rodzinnym. Od najmłodszych lat przychodziłem do Teatru im. Juliusza Osterwy na różne przedstawienia związane zazwyczaj z lekturą, którą przerabialiśmy w szkole. Wnętrze zawsze robiło na mnie wrażenie. Wiedziałem, że chciałbym kiedyś w nim coś nagrać. Chodziły mi po głowie kiedyś pomysły na nagranie tam coveru, ale nie chciałem spalić tematu. Uzbroiłem się w cierpliwość i stworzyłem własny utwór, który według mnie pasował do tej oprawy graficznej.
Rzuć okiem: Chciałbym rozwinąć swoją działalność po swojemu. Wywiad z MaKo CEO
Krystian Błazikowski (KB): Wystawa to metafora dla prozy życia, która manifestuje się poprzez spotykanych ludzi, wykonywane czynności i różnorodne zjawiska. W jaki sposób ta metafora odzwierciedla się w twoim życiu?
Mateusz Ciawłowski (MC): Dla mnie Wystawą jest cały otaczający nas świat. Wszystkie osoby, zachowania, miejsca, rzeczy, jakie tylko w swoim życiu spotkałem. Rzecz w tym, aby na tej Wystawie odszukać jej najpiękniejsze i najistotniejsze elementy. Idąc tokiem metafory, staram się odszukiwać w życiu “złote” akcenty, które przejawiają się w prostych miłych gestach, jakie możemy ofiarować osobom, na których nam zależy. To one dają najwięcej szczęścia.
KB: Czym dla ciebie jest proces przygotowywania kolejnych solowych kompozycji?
MC: Solowe kompozycje były i będą dla mnie najważniejsze. Nie zawsze w swojej przygodzie z muzyką miałem możliwość, by wypuszczać muzykę często i regularnie. To się jednak zmieniło i teraz wszystkie moje piosenki z szuflady ujrzą światło dzienne. Cieszę się, że komponując i pisząc piosenkę, mogę później oddać słuchaczom cząstkę siebie. Każdy może zajrzeć w mój umysł i zinterpretować moje myśli na swój sposób. Jestem pewny, że moje teksty znajdują odzwierciedlenie w historiach innych ludzi. To jest chyba najlepsze.
Rzuć okiem: Chcę pokazać dawkę prawdziwych emocji. Wywiad z Kariną Opyrchał
KB: W ciągu ostatnich 11 miesięcy intensywnie działałeś na platformie TikTok, łącząc się z fanami poprzez muzyczne live’y. Jak ta interakcja wpływa na twoją twórczość i co ciebie inspiruje w trakcie tych online’owych spotkań?
MC: Od 8 miesięcy prowadzę transmisje na TikToku codziennie. Przede wszystkim jest to możliwość docierania do nowych osób, które mogą usłyszeć mnie na żywo w różnym repertuarze. Forma “na żywo” pozwala również na bycie sobą i pokazywanie ludziom swojej naturalności. Nie ma tam przestrzeni na kreowanie czegoś, co nie jest prawdą. Jestem tam tylko ja, moja gitara i słuchacze. Dodatkowo buduje to moją samodyscyplinę i daje mnóstwo motywacji do tego, by zaskakiwać ludzi nową muzyką. Moja publiczność bardzo mnie wspiera i pozwala wierzyć w siebie.
KB: Co możemy spodziewać się od ciebie w 2024 roku? Czy są już konkretniejsze plany dotyczące nowych projektów muzycznych, czy może masz jakieś inne niespodzianki dla swoich fanów?
MC: Ten rok jest dla mnie przełomowy, gdyż pierwszy raz poczułem, że mogę publikować autorskie utwory częściej niż dotychczas. W dużej mierze to zasługa ludzi, którzy mnie odkrywają i wspierają od lat. W lutym wydałem Wystawę jako nowy singiel, ale będąc całkowcie szczerym, pracuję już nad kolejnym utworem. Dodatkowo codziennie można mnie spotkać na live, w międzyczasie publikuję muzyczne shorty i nawet vloguję. To bardzo intensywny i pracowity czas. Myślę, że każdy kto mnie śledzi w internecie, będzie zadowolony.
Dodaj komentarz