Od razu byłem „zajarany”. Wywiad z Michałem Sieńkowskim

Kojarzony dotąd z indie-popowymi dźwiękami Michał Sieńkowski przedstawia pierwszy w autorskim repertuarze utwór, który może porwać do tańca niejednego słuchacza. Ciekawe, czy Was porwie nasza rozmowa. Sprawdźcie!


Krystian Błazikowski (KB): Co zainspirowało Cię do napisania singla Nieskończony?

Michał Sieńkowski (MS): Jeżeli chodzi o moją inspiracje do stworzenia tego utworu, to były nią przede wszystkim sytuacje, które spotkały mnie od początku tego roku i bardzo wykończyły psychicznie. Potrzebowałem „odpoczynku” i właśnie dlatego, wraz z narzeczoną – z dnia na dzień postanowiliśmy po prostu wyjechać na wakacje. Finalnie, skończyły się one w trzech krajach: Chorwacji, Albanii i w kilku włoskich miastach. Pocztówki z tych miejsc można zobaczyć w teledysku towarzyszącym Nieskończonemu.

KB: Jakie emocje i doświadczenia z ostatnich miesięcy wpłynęły na tę piosenkę?

MS: Tak jak wcześniej wspomniałem, spotkały mnie dość ciężkie sytuacje, o których nie chciałbym mówić publicznie. Bardzo potrzebowałem „resetu” w postaci spontanicznego wyjazdu z miłością mojego życia i spróbowania czegoś nowego muzycznie.

KB: Jakie było Twoje podejście do łączenia romantycznego przekazu z tanecznym brzmieniem Nieskończonego?

MS: Tak naprawdę, jak tylko usłyszałem instrumental, to od razu wiedziałem – o czym chcę, aby była ta piosenka. To w założeniu miał być przyjemny „letniaczek”, którego będzie można słuchać wszędzie – w aucie, w klubie i w domu. W wielkim skrócie, moje podejście było impulsywne. Od razu byłem „zajarany” wizją tego, w którym kierunku idzie Nieskończony.

Rzuć okiem: Eminem – The Death of Slim Shady – recenzja albumu

KB: Jakie są Twoje oczekiwania odnośnie do reakcji słuchaczy na ten utwór?

MS: Szczerze? Sam jestem bardzo ciekawy tego, jak zareagują moi słuchacze. Mam również nadzieję, że dzięki Nieskończonemu zyskam nowych odbiorców. Jest to mój pierwszy utwór w takiej stylistyce. Oczywiście, bardzo mi zależy na tym, by ten singiel spodobał się słuchaczom oraz był przez nich zapisywany na ich prywatnych playlistach. Przede wszystkim chciałbym, aby był on często słuchany. Na nic konkretnego więcej się nie nastawiam.

KB: Czy mógłbyś opowiedzieć o procesie powstawania teledysku do Nieskończonego?

MS: Tak jak już wcześniej wspomniałem, klip został nakręcony w trzech krajach: Chorwacji, Albanii oraz we Włoszech. Dla mnie I mojej narzeczonej, jest on pewnego rodzaju pamiątką, ponieważ oprócz ujęć śpiewanych, pojawia się w nim także dużo naszych prywatnych nagrań, w których można zobaczyć nas trochę bardziej „od kuchni”.

Rzuć okiem: Childish Gambino – Bando Stone And The New World – recenzja albumu

KB: Jakie miejsce w Twojej twórczości zajmuje gitara i jak łączysz ją z nowymi brzmieniami?

MS: Oj, jest bardzo ważna! Chyba nawet najważniejsza 🙂 Moje poprzednie utwory zawsze były oparte na gitarze, więc i ten najnowszy został wzbogacony o ten wyjątkowy element. Pomimo, że jest klubowym kawałkiem, to nie wyobrażałem go sobie bez dźwięków gitary. Tak naprawdę, od dziecka gram na „wiośle”. Po prostu kocham ten instrument.

Ciekawostka: Dawno, dawno temu, gdy miałem około 6 lat, chciałem grać na gitarze elektrycznej, ale okazało się, że jestem „za mały” – i to była przeszkoda, przez którą ostatecznie poszedłem na lekcje pianina. Za gitarę zabrałem się ponownie, kiedy trochę podrosłem 🙂

michał sieńkowski

KB: Jakie masz plany na przyszłość związane z muzyką, szczególnie w kontekście Twojej niezależności artystycznej?

MS: Na pewno koncertowanie! Myślałem, że uda się to już w tym roku, jednak pewne sytuacje trochę pokrzyżowały mi te plany… Liczę na to, że może jeszcze do końca roku uda się coś zorganizować w tym temacie. Chciałbym również wydać swoją debiutancką płytę, ale wiem, że potrzebuję jeszcze chwili. Chciałbym dać się poznać szerszej publice I wtedy przedstawić pierwszy album.

KB: Czy możesz opowiedzieć o swojej roli w serialu Nieprzygotowani i o tym, jak wpłynęła ona na Twoją karierę muzyczną?

MS: To był najwspanialszy okres mojego życia, bo tak naprawdę będąc w pracy, przez cały czas czułem, jakbym się bawił – no i najważniejsze dla mnie, poznałem tam miłość mojego życia, czyli Maję, która razem ze mną grała w Nieprzygotowanych, a teraz jesteśmy narzeczeństwem.

Jeżeli chodzi o muzykę, to muszę przyznać, że dużo „przemycałem” jej do postaci Berkowskiego, ponieważ to ja wymyśliłem, że Berkoś gra na gitarze, a jego największym pragnieniem jest bycie znanym artystą muzycznym. W ten sposób udało mi się spełniać prywatne marzenie w serialu, w którym byłem aktorem.

Rzuć okiem: Nie chciałam, żeby było zbyt mrocznie. Wywiad z Kurkus

KB: Jakie są Twoje doświadczenia jako reżysera teledysków dla innych artystów?

MS: Przed rozpoczęciem przygody z Nieprzygotowanymi pracowałem jako kierownik produkcji przy rapowych teledyskach, i właśnie tam złapałem zajawkę do robienia takich rzeczy. Bardziej na poważnie, tak naprawdę wszystko zaczęło się przypadkowo – parę lat później, po zakończeniu Nieprzygotowanych. Z racji tego, że jestem też realizatorem wideo, to razem z moją Mają, sami wymyślamy, nagrywamy i montujemy obrazki do moich piosenek.

Pewnego dnia dostałem propozycję wyreżyserowania teledysków zespołu Muchy (dokładnie „Szaroróżowe” oraz „22 godziny”). Potem to już jakoś samo poszło 🙂

Z kumplem, który również zajmuje się muzyką, a przy tym jest operatorem, zaczęliśmy współpracować i realizować wideo dla takich artystów jak: B.R.O, Honorata Skarbek itd.

KB: Jakie treści publikujesz na TikToku i Instagramie, i jak te platformy wpływają na Twoją twórczość muzyczną?

MS: Hmm… Jeżeli chodzi o content, to jest to bardzo różnie. Publikuję treści pokazujące „prywatę”, covery, i z racji miłości do Włoch, nagrywam serię, którą bardzo lubią widzowie, czyli polskie piosenki zaśpiewane w języku włoskim 🙂

A jak wpływają te platformy na moją autorską muzykę? Myślę, że tutaj dobrym przykładem będzie premierowa piosenka – Nieskończony, bo to właśnie nagranie krótkiego coveru w klimacie klubowym, nakierowało mnie na pomysł napisania utworu w podobnym klimacie.

Cieszę się ogromnie, ponieważ słuchacze/widzowie, którzy są ze mną to niezwykle miłe osoby. Bardzo mnie wspierają w tym, co robię i motywują do dalszego działania. Także jeżeli to czytacie – moi słuchacze/widzowie – to mega, mega Wam dziękuję!

Źródło grafik: materiały prasowe/ Michał Sieńkowski

https://linktr.ee/flowpop

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *